Ewka dzień #77
Dzisiaj znowu w ramach treningu jeździłam na rolkach, bitą godzinę. Zaliczyłabym kilka wywrotek, na szczęście udało mi się utrzymać równowagę . To dzięki treningom stabilizacyjnym. Wczoraj zrobiłam tylko jedną serię brzuszków, więc dzisiaj zrobię kolejne dwa obiegi.
Ewka dzień #76
Kolejny sukces znowu udało mi się poćwiczyć w przyzwoitych godzinach (przed 17). Młoda zasnęła i wykorzystałam ten czas dla siebie. Jak napisałam pierwsze zdanie, to się obudziła . Te jej wspaniałe drzemki. Dzisiaj zrobiłam fajny trening z CentrumSportowca.pl, na brzuch, pośladki i biust. Trening jest krótki, ale zawiera w sobie wszystkie części, czyli rozgrzewkę, trening właściwy i rozluźnienie. Zdjęć nie wstawiam, bo ćwiczę w „bardzo wygodnym stroju” brak czasu na przebierania. Wieczorkiem, jak się uda, to zrobię jeszcze brzuchy. Te fałdy mnie denerwują
PS Wczoraj nie udało mi się opalać. Tylko wstawiłam tekst i Młoda się obudziła. Ma wyczucie Skubana
https://www.youtube.com/watch?v=JYVwDDtlrAQ&t=1045s
Ewka dzień #75
Dzisiaj wróciłam do treningów z Natalią Gacką. Ćwiczenia nie były mega ciężkie, ale przy temperaturze 30 stopni pot i tak się ze mnie lał. Cud, że w ogóle znalazłam czas na trening. Młoda od rana nie chciała zasnąć. Spała tylko przy cycy. Próba odłożenia jej do łóżeczka kończyła się tym, że robiła oczy „jak pięć złotych” i była gotowa do działania. Padła w końcu na spacerze. Udało mi się zrobić ćwiczenia na pośladki i uda, oraz na brzuch . Linki do ćwiczeń poniżej. PS. lecę się opalać, a co:)
https://www.youtube.com/watch?v=wuIMwnFegAs
https://www.youtube.com/watch?v=N0Yo1g-NcTI&t=777s
Ewka dzień #74
Oj, dzisiaj ćwiczenia dały mi w kość. Myślałam, że moje wcześniejsze treningi były ciężkie bo się męczyłam, ale dzisiaj pot się ze mnie lał zwłaszcza z twarzy, okulary mi przez to co chwilę zjeżdżały i nie mogłam skupić się na ćwiczeniach. Czas zaopatrzyć się w soczewki. Trening był ciężki. Miałam kilka momentów kiedy chciałam odpuścić, bo było gorąco, bo okulary, bo mi się nie chciało… jednak nie odpuściłam zrobiłam wszystkie ćwiczenia oczywiście jeszcze nie w takim szybkim tempie jak Kasia i Szymon, ale już niedługo… hahaha
Po rozgrzewce zaczęła się tabata, pierwsza seria nie była taka zła, ale po trzeciej padałam na twarz (kangury zdecydowanie nie są dla mnie). Kolejne ćwiczenia to ,,stabilizacja’’, też nie było łatwo. Jeszcze dobrze nie panuję nad ciałem i zdarzały mi się małe zachwiania. To też jest do wypracowania. Z resztą, wszystko jest do wypracowania, tylko na to potrzeba czasu, a u mnie z tym czasem jest różnie. Po ,,stabilizacji” byłam szczęśliwa, że zostało mi spokojne rozciąganie, jednak okazało się, że czeka mnie jeszcze trening całego ciała (tak to jest jak nie przeleci się szybko całego treningu). Dałam radę
Przez najbliższe dni znowu mogę mieć problem z treningami. Patryk na wyjazdach…
https://www.youtube.com/watch?v=fYBgApeDKl8
Ewka dzień #73
Kolejny raz w ramach treningu wybrałam rolki. Było CUDOWNIE . Po całym gorącym dniu spędzonym z dzieciaczkami (Młoda nie miała dzisiaj nuty do snu), wieczorkiem udało mi się zrelaksować i zmęczyć podczas jazdy na rolkach. Jeździłam 45 minut. Do domu wróciłam pełna energii i w świetnym humorze . Miałam na tyle energii, że zrobiłam jeszcze 10 minutowy trening na brzuch z Gym Break .
https://www.youtube.com/watch?v=raQh-D6V8iU&t=60s
Ewka dzień #72
Dzisiaj w ramach treningu w towarzystwie Olki wybrałam się na rolki wow co za rymy Dzisiaj bez szaleństw, jazda bardziej rekreacyjna bo z dziećmi. W domu już na spokojnie zrobiłam brzuchy z ,,Sekretu” Ewy Chodakowskiej. Ćwiczenia bardzo spokojne ale podczas wykonywania czułam każdy mięsień. Jutro może być ciekawie
Ewka dzień #71
Dzisiejszy trening był trudny… i to nie z powodu poziomu trudności wykonywanych ćwiczeń ale z powodu mojej głupoty. Przed ćwiczeniami wypiłam kawę i zjadłam ciasteczko, no i po 5 minutach poszłam ćwiczyć. Już na rozgrzewce złapała mnie kolka, która nie chciała odpuścić, a po treningu lepiej nie mówić, tak źle się czułam. Ból brzucha i nudności Na szczęście przeszło jak zjadła kanapkę i wypiłam wodę. Pisze to, żebyście nie popełniali takich błędów jak ja. Dzisiaj postanowiłam zrobić ,,trzydziestominutówkę” Ewy Chodakowskiej. Ten trening akurat lubię.Jest on fajny bo zawiera rozgrzewkę, elementy cardio, ćwiczenia na nogi i pupę oraz rozciąganie. Olka zdecydowanie jest jej większą fanką . Jeszcze kiedyś do niego wrócę i mam nadzieję, że lepiej będę się po nim czuła.
Ewka dzień #70
Późno bo późno, ale jak to mówią – lepiej późno niż wcale . Dzisiaj w końcu udało mi się rozpocząć sezon na rolki. Ostatni raz na nich jeździłam 5 lat temu jak szykowałam się do ślubu. Dzisiaj nie było najgorzej, z dwa razy zaliczyłabym glebę ale dałam radę. Jeździłam ok 20 minut. Niestety nie wiem jaki dystans w tym czasie pokonałam. Musze ściągnąć w końcu jakąś aplikacje na telefon żeby liczyła mi odległość i prędkość.
Polecam wszystkim ten sport. Jest świetną alternatywą biegania. Śmiem stwierdzić, że jazda na rolkach jest dużo przyjemniejsza od biegania. Efekty jazdy na rolkach są podobne jak przy bieganiu, z tym, że rolki nie obciążają stawów w tak dużym stopniu co bieganie. Jest to bardzo przyjemny sport i sposób na relaks. Podobno godzinna jazda na rolkach 2-3 razy w tygodniu pozwoli spalić nam znaczną ilość tkanki tłuszczowej i schudnąć. Jazda na rolkach to świetny trening na nogi i pośladki. Jeżeli tak jak ja, chcesz wysmuklić swoje nogi i ujędrnić pośladki to jest najlepszy i najprzyjemniejszy sposób, aby to osiągnąć. Jeżeli tylko pogoda na to pozwoli to będę jeździła codziennie. Dobra wymówka na wyjście z domu i pobycie sama z sobą (dzisiaj bardzo tego potrzebowałam). Oprócz rolek w domu zrobiłam jeden obieg brzuszków z Natalia Gacką . Ten trening jest po prostu rewelacyjny.
Ewka dzień #69
Dzisiaj znalazłam bardzo fajny trening na pozbycie się moich boczków. Moja przyjaciółka ostatnio stwierdziła, że nie mam żadnych boczków, a to ,,coś” wystające mi z za spodni to po prostu moje kobiece kształty . I wiecie co? Nie posłuchałam jej i zrobiłam te ćwiczenia . Trening i ćwiczenia są ok. Części z nich nie spotkałam w dotychczasowych treningach. Są to ćwiczenia faktycznie dla początkujących. Dla mnie troszkę za słabe (niewierze, że to napisałam haha). Jeszcze jakiś czas temu łapałam zadyszkę przy najprostszych ćwiczeniach a dzisiaj cwaniakuje . W tym zestawię trudności sprawiała mi deska bokiem ale mimo wszystko dałam radę . Przed tym treningiem zrobiłam rozgrzewkę również z Martą z codzienniefit.pl – tutaj się zmęczyłam.
https://www.youtube.com/watch?v=_xE6BL3m3nk
https://www.youtube.com/watch?v=bFmDs6ywd0k&t=278s
Ewka dzień #68
Dzisiejszy trening podzielony miałam na dwa etapy. Przed południem zrobiłam krótki dystans biegając. Było dosyć przyjemnie chociaż mocno wiało. Po południu dokończyłam ćwiczenia robiąc trening na seksowne pośladki z Centrum Sportowca. Czuje cały tyłek . Bardzo fajne ćwiczenia. Na koniec mięśnie brzucha z Natalią Gacką.
https://www.youtube.com/watch?v=8pOKgSPl–M
https://www.youtube.com/watch?v=N0Yo1g-NcTI&t=672s
Ewka dzień #67
Z pewnością zauważyliście, że przez dwa dni na Fit and Beauty było cicho. Miałam przymusową przerwę w ćwiczeniach. Patryk był w delegacji, a ja za bardzo nie zmuszałam się do treningów. Nie wiem dlaczego, ale kiedy go nie ma, to wszystko mam bardziej zorganizowane. W domu porządek, dzieci grzeczniejsze, wszystko zaplanowane. Nie potrafię jednak wygospodarować czasu na ćwiczenia. Te dwa dni nie były do końca aż tak leniwe. Dużo spacerowaliśmy i całe dni spędzaliśmy na świeżym powietrzu.
Po przerwie dzisiaj wróciłam do treningów . Pogoda dzisiaj była tak piękna, że postanowiłam wieczorkiem poćwiczyć na dworze. Towarzyszyła mi moja cała rodzinka. O dziwo dzieciaki mi nie przeszkadzały, tylko Patryk nie mógł powstrzymać się od komentarzy. Wszystko było super oprócz wstrętnych komarów!!! Zaczęłam od krótkiej rozgrzewki, potem intensywny trening całego ciała i na sam koniec moje ulubione brzuchy
https://www.youtube.com/watch?v=q2q9tQ_LYwo
https://www.youtube.com/watch?v=N0Yo1g-NcTI&t=598s
Ewka dzień #66
Dzisiaj szybki post bo w piekarniku piecze się pyszne ciasto z przepisu Olki i trzeba lecieć ogarniać kuchnie (godzina 23:36). Mój dzisiejszy trening to ćwiczenia na seksowne pośladki i uda. Dawno już nie ćwiczyłam tych partii ciała więc dzisiaj zdecydowałam się na ten zestaw. Oprócz ćwiczeń w domu od dwóch dni dużo spaceruję ze swoimi Maluszkami i jeżdżę na rowerze . W końcu więcej aktywności na dworze. Poniżej link do dzisiejszego treningu :
https://www.youtube.com/watch?v=TBRCq_JnfUc&t=89s
Ewka dzień #65
W końcu dzisiaj udało mi się pobiegać. Po burzy powietrze było świeże i rześkie, biegało się znakomicie. Mój dzisiejszy bieg jest moim małym sukcesem. Pokonałam około 2 kilometrowy dystans bez najmniejszej przerwy. Dla mnie to jest COŚ . Dzisiejsze bieganie było dla mnie treningiem cardio. Wieczorem już obowiązkowo zrobiłam ćwiczenia na brzuch z Natalią Gacką oraz 10 minutowy trening na ramiona z Fit Lovers. Zrobiło się ciepło, ramiona się odkryło i niestety widać ich niedoskonałości. Trzeba nad nimi popracować, ale nie za dużo bo nie jestem zwolenniczką umięśnionych ramion u kobiet. Nadal ramiona robię z 0,5 kilogramowym obciążeniem, mimo to jakieś mięśnie widać
https://www.youtube.com/watch?v=6PxGTuxxKtc
https://www.youtube.com/watch?v=N0Yo1g-NcTI&t=132s
Ewka dzień #64
Godzina 20 a ja już po treningu , niestety moje plany co do treningu na świeżym powietrzu wzięły w łeb , a to wszystko przez pogodę. Dziś tradycyjnie brzuch i poślady, i na tym zakończyłam, bo zrobiło mi się niedobrze. Polecam dzisiejsze ćwiczenia na brzuch, są świetne. Poniżej linki do znanych Wam już treningów :
https://www.youtube.com/watch?v=N0Yo1g-NcTI
https://www.youtube.com/watch?v=_BYqVCulZVc&t=27s
Ewka dzień #63
Drugi dzień z rzędu ćwiczyłam skalpel II. Dzisiaj zostałam do tego zmuszona () bo Dominik zaopiekował się moim laptopem, i nie miałam ja zrobić innego treningu. Jutro już na pewno nie wybiorę tego zestawu ćwiczeń bo działa mi on na nerwy. Z pewnością wrócę jeszcze do skalpela II, ale nie będą to częste powroty . Wiem, że ten rening powoduję dużo pozytywnych zmian w wyglądzie, ale te ćwiczenia mnie nudzą. Jak pogoda dopisze to jutro ruszam na rolki w końcu trening na świeżym powietrzu.
Ewka dzień #62
Dzisiaj wieczorkiem mam spotkanie z przyjaciółką, więc musiałam zmobilizować się wcześniej i zrobić trening – udało się . Dzisiaj bez linku bo ćwiczenia robiłam z płyty, tym razem skalpel II. W końcu ćwiczenia z krzesłem nie sprawiały mi już tyle trudności co wcześniej. Nie mówię, że było rewelacyjnie, ale na pewno dużo lepiej. Udanego weekendu dla Was
Ewka dzień #61
Kolejny dzień ćwiczeń za mną. Dzisiejszy trening był nerwowy. Weronika była niespokojna i płakała. Zdecydowałam się na (jak dla mnie) ciężkie ćwiczenia na redukcję tkanki tłuszczowej. Kilka dni temu też robiłam ten zestaw, i musiałam zrobić dzień przerwy z powodu bólu mięśni. Ciekawe jak jutro będzie? Pewnie lepiej, bo nie dałam z siebie 100% . Spróbujcie ten zestaw, i dajcie znać, czy dajecie radę, czy wymiękacie tak jak ja na powtórzeniach do siedmiu. Zabija to moje mięśnie.
https://www.youtube.com/watch?v=elUOrOzjAtk
Ewka dzień #60
Przez ostatnie dni robiłam ćwiczenia statyczne, dlatego dzisiaj wybrałam trening odchudzający z CentrumSportowca.pl. Do tego zestawu wykonałam jeszcze dwa obiegi na brzuch. Przynajmniej dwa razy w tygodniu będę robiła ćwiczenia na spalanie tkanki tłuszczowej. Może dzięki temu, pozbędę się w końcu nieszczęsnych boczków.
https://www.youtube.com/watch?v=RvuZaEq0esU
https://www.youtube.com/watch?v=N0Yo1g-NcTI&t=658s
Ewka dzień #59
Po wczorajszym treningu dzisiaj czułam mięśnie brzucha i ramion. Ręce mnie bolą pomimo tego, że ćwiczyłam tylko z 0,5 kg obciążeniem. Wczorajsze ćwiczenia na brzuch tak mi się spodobały, że dzisiaj też się na nie skusiłam. Przyznam, że trzeci obieg było mi ciężko ukończyć, ale dałam radę . Po brzuchu zrobiłam 4-minutowy trening metaboliczny. Zostawiłam go na koniec, bo bałam się, że po tych ćwiczeniach nie dam rady na nic więcej. Pomyślicie pewnie: „4 minuty – co to za trening?!” Ale naprawdę daje w kość! Poniżej macie link do tego treningu. Spróbujcie, a się przekonacie. Ja umierałam i nie mogłam złapać oddechu .
Ewka dzień #58
Dzisiaj mija kolejny miesiąc moich ćwiczeń i dzisiaj wrzucam swoje zdjęcie z okresu kwiecień – maj. Jestem beznadziejnym fotografem. Każde zdjęcie z innej perspektywy. Czy widać jakieś efekty? Wydaje mi się, że jest lepiej niż ostatnio . Mięśnie brzucha lekko się zarysowują, nogi chyba wyglądają szczuplej, a pupa jest twardsza, ale tutaj musicie uwierzyć mi na słowo . Wygląd wyglądem, ale moje samopoczucie całkowicie się poprawiło. Wiadomo, bywają dni, że jestem zmęczona, ale to nie o to chodzi. Dzięki treningom moja pewność siebie poprawiła się, a to chyba przez świadomość, że robię coś dla siebie, wiem ile poświęcam na to czasu, wierzę, że pewnego dnia efekty będą widoczne gołym okiem. Mogę śmiało stwierdzić, że WARTO.
Dzisiejszy trening znowu robiłam z Natalią Gacką. Tym razem zmasakrowałam sobie brzuch. Naprawdę spróbujcie tych ćwiczeń. Ja nadal nie nadążam za jej tempem, ale na szczęście wymyślono 'spację’ . Ćwiczenia wykonywane są na ilość, a nie na czas, więc ja robię swoją prędkością, a ona swoją. Ważne, że wszystkie jestem w stanie wykonać. Do brzucha dorzuciłam ramiona i na tym zakończyłam. U mnie tradycyjnie trening do 30 minut, na dłuższy brak mi czasu .
https://www.youtube.com/watch?v=THrqVTpqA0Y&t=687s
https://www.youtube.com/watch?v=N0Yo1g-NcTI&t=183s
Ewka dzień #57
Niedziela!!! Jak ja nie znoszę tego dnia. Nic szczególnego się nie robi, a człowiek zmęczony jak po całym tygodni pracy. Dzisiejszy dzień nie zmęczył mnie fizycznie, ale psychicznie. Dominik grzeczniutki, za to Weronika nadrobiła za dwóch. Jak tylko Patryk wrócił z ryb (ok 20.00!!!), zabrałam się w końcu za NORMALNY trening. Było mi to bardzo potrzebne. Super metoda na odstresowanie się. Dałam wycisk mojej pupie, nogom i mięśniom brzucha. Wybrałam ćwiczenia z Natalią Gacką z ,,Odchudzanie bez kitów”. Dobrze mi się z nią ćwiczy, nawet przy robieniu z nią brzuszków się zmęczę i spocę . Muszę koniecznie poszukać jakiegoś dobrego treningu na moje BOCZKI. Mam wrażenie, że one w ogóle się nie zmniejszają. Dzisiaj 57. dzień treningów i widzę, że pośladki zrobiły się już twarde, a więc nie ma co czekać, do wakacji jeszcze prawie dwa miesiące, więc śmiało zdążycie utwardzić i ujędrnić swoje pupy . Poniżej linki do dzisiejszego treningu:
https://www.youtube.com/watch?v=TBRCq_JnfUc
https://www.youtube.com/watch?v=wVxbzAuXgyk&t=132s
Ewka dzień #56
Dzisiaj trening był mega słaby . Zrobiłam jedynie kilka ćwiczeń na pupę i kilkadziesiąt brzuszków. Nie miałam co zrobić z moimi Łobuzami. Patryk pojechał sobie na ryby i już problem . Mam nadzieję, że Wy mieliście lepszy dzień jeżeli chodzi o aktywność fizyczną. Dzisiaj niestety zawiodłam i nawet nie wrzucę Wam linków do treningu. Udanej soboty dla Was .
Ewka dzień #55
U mnie dzisiaj łagodnie, jeżeli chodzi o trening. Późno wróciłam z miasta więc zrobiłam spokojne ćwiczenia. Na sam początek króciutka rozgrzewka mojego autorstwa , później gimnastyka całego ciała z dodatkowym obciążenie a na koniec ćwiczenia na mięśnie nóg i pośladków. Nie powiem, że się nie spociłam bo bym skłamała , było gorąco mimo, że większość ćwiczeń było spokojnych. Dzisiaj kolejny dzień treningów z Gym Break. Poniżej linki do ćwiczeń.
https://www.youtube.com/watch?v=zvTq2Nb8JU0&t=614s
https://www.youtube.com/watch?v=n__d2sNj4iA
Ewka dzień #54
Po wczorajszym słodkim lenistwie dzisiaj przyszedł czas na ostre nadrabianie zaległości. Mięśnie trochę odpoczęły, chociaż nadal czułam je wykonując przysiady. W porównaniu do wczorajszych prób wykonywania ćwiczeń, dzisiaj czułam już przyjemny ból. Mój dzisiejszy trening to rozgrzewka, trening cardio, ćwiczenia całego ciała, ćwiczenia na mięśnie pośladków, brzucha i nóg. Wszystko to zawarte było w jednym 50-minutowym treningu udostępnionym przez Gym Break. To jeden z dłuższych treningów na który się zdecydowałam. Zazwyczaj ćwiczę od 20 do 30 minut. Powoli zauważam efekty . Poniżej link do dzisiajszego zestawu ćwiczeń .
https://www.youtube.com/watch?v=hMHR35xPsbs
Ewka dzień regeneracji
Wczorajszy trening czuję jeszcze dzisiaj. Najbardziej bolą mnie nogi i pośladki . Najmniej w kość dostał brzuch. Mogłabym zrobić dzisiaj ćwiczenia na ramiona, ale robię sobie dzień przerwy żeby mięśnie się zregenerowały. Dzisiejszy dzień świętuję w towarzystwie tortu, serniczka i grilla taki beztroski dzień. Oznacza to niestety, że efekty moich ćwiczeń zobaczę o jeden dzień później… Nie idzcie w moje ślady .
Ewka dzień #53
MASAKRA dzisiejszy trening zabił moje mięśnie. Kolejny fajny trening ale dla mnie trochę ciężki. Za dużo ćwiczeń na jedną partę mięśni w serii. Przyznam się, że nie byłam w stanie zrobić wszystkich ćwiczeń w przysiadzie. Sprawdźcie czy Wy temu podołacie . Szkoda, że nie widzieliście mojej radości jak mogłam przejść na matę… szybko ona minęła bo ćwiczenia paliły pupę i brzuch. Moim zdaniem te najprostsze ćwiczenia dają najbardziej popalić. Zachęcam do tego treningu jeżeli jeszcze go nie robiliście. Trening ten posiada rozgrzewkę i rozluźnienie na koniec. Dzisiaj nieudało mi się zrobić zdjęć z ćwiczeń bo Patryk mnie poganiał (sam jechał na trenin). Poniżej link do treningu :
https://www.youtube.com/watch?v=elUOrOzjAtk
Ewka dzień #52
Dzisiaj znowu ćwiczyłam w domu. Chciałam pobiegać, ale tak wiało, że głowę urywało i sobie darowałam. Na jutro nie zapowiadają poprawy pogody!!! Dzisiaj postawiłam na 20- minutowy trening cardio. Trochę mnie on zmęczył, ale już nie tak jak ostatnio. Po tym zestawię zrobiłam proste brzuszki. Ominęłam ćwiczenia na pupę i jestem trochę zła, ale cóż siła wyższa zaprezentowana na jednym ze zdjęć . Poniżej już tradycyjnie link do treningu
https://www.youtube.com/watch?v=uMHreHGYH9w