Trening podczas przeziębienia to kwestia świadomego wyboru. Ja oceniam czy jestem w stanie trochę sie poruszać. Nawet jeśli chwilowo czuję się lepiej, pamiętam o zmęczeniu organizmu, dlatego absolutnie wykluczam ćwiczenia cardio, nie przemęczam się. Decyduję sie na ćwiczenia w czasie choroby tylko dlatego, że mnie jest to potrzebne żeby czuć sie lepiej. Nikogo jednak nie namawiam do tego samego, pokazuję jedynie, że jest to możliwe w granicach rozsądku! Pamiętajcie też o wodzie lub zdrowych napojach (np. mój imbirowy eliksir ;)), pijcie często małymi łyczkami!

Pomiętajcie – nic na siłę! Trening ma być przyjemnoscią, tylko wtedy ma sens 😉